
Metamorfoza Damiana Jędrzejewicza
Ciągłe odczuwanie głodu? Chęć na deser po obiadku? „Mój żołądek to worek bez dna”? Kojarzysz te rzeczy? Jeśli tak to koniecznie przeczytaj historię prawdziwego #NieNaŻartego – Damiana.
Długi deficyt energetyczny i skrajnie niska zawartość tkanki tłuszczowej to dwa chochliki, które powodują, że miska z owsianką interesuje Cię bardziej, niż wszystko inne. Nikt nie męczy się tak z odczuwaniem nadmiernego apetytu jak kulturyści w okresie przedstartowym, ale poniższe rady są uniwersalne dla każdej osoby, która na obiad jest w stanie zjeść 2 worki kaszy z mięsem i warzywami, a następnie zagryźć to sercznikiem.
Strategii zwiększających sytość po posiłku jest niesamowicie wiele. Głównymi, które zaskoczyły u Damiana było zastosowanie 5 posiłków o dużej masie i objętości (np. zamiast owsianki z suszonymi morelami i gorzką czekoladą była owsianka z mrożonymi truskawkami, skyrem i orzechami).
Wiemy bowiem, że przedział 3-5 posiłków wypada najlepiej w kontekście sytości. Wszelkiego rodzaju warzywa, ziemniaki (które paradoksalnie uznawane są za przyczynę tycia), pełnoziarniste produkty zbożowe i owoce stanowiły podstawę. Serio – wystarczy zamienić biały chleb na pełnoziarnisty, a odczuwanie głodu będzie mniejsze.
Skupiliśmy się również na odpowiedniej podaży protein, rozłożonych równomiernie między każdy z posiłków. U Damiana było to 2,2 g/kg masy ciała, ale dla większości osób spokojnie wystarczy 1,6 g. Poniżej tego progu odczuwanie głodu się zwiększa. Oprócz standardowych produktów białkowych jak skyr czy pierś z kurczaka świetnie sprawdziły się rośliny strączkowe, które oprócz protein dostarczają dużej ilości błonnika pokarmowego i skrobi (pasta z fasoli na kanapki robiła robotę).
Nie można powiedzieć, że dzięki temu Damian nie czuł głodu, ale zdecydowanie były to czynniki sprzyjające poprawie sytości. W pracy mniej myślał o kolejnej kanapce, a po obiedzie nie maszkiecił po szafkach w poszukiwaniu deseru. W połączeniu z odpowiednio zaplanowanym treningiem i żelazną psychiką pozwoliło mu to na zdobycie złotego medalu.