Jestem kulturystą starej szkoły, a w pierwszej rozpisce od Arka dostałem dużą ilość owoców, pieczywa czy jogurtów. Podszedłem do tego sceptycznie, ale Arek opisał dlaczego taka dieta będzie dla mnie najlepsza. Zaufałem mu i jeszcze w tym samym roku wygrałem zawody w naturalnej kulturystyce!
Obawiałem się najbardziej tego, że #NieNaŻarci potraktują mnie jak normalnego Kowalskiego, a nie sportowca. Oni nauczyli mnie jednak, że można połączyć zarówno zdrowe podejście do diety jak i wyniki sportowe. W pierwszych etapach zrzucania tłuszczu moja dieta nie różniła się zbytnio od zdrowej diety, którą powinniśmy stosować na co dzień, a do tego była mega smaczna!
Chudłem spokojnie, aby nie stracić mięśni. W ostatnich etapach oczywiście było już ciężej - utrzymanie tak niskiego poziomu tkanki tłuszczowej bez stosowania środków dopingujących wymaga pewnych poświęceń. Musieliśmy zmniejszyć smakowitość diety, abym szybciej najadał się posiłkami i obcięliśmy tłuszcze kosztem węglowodanów, abym miał energię do wymagających jednostek treningowych. Efekt? Możecie zobaczyć na zdjęciu!
Wygrałem zawody dla naturalnych kulturystów. Te 10 miesięcy to była fantastyczna przygoda, w której nauczyłem się jak to jest Jeść normalnie i Osiągać więcej!
Nasz serwis jest #NieNaŻarty i lubuje się w ciastkach. Akceptując lub korzystając dalej z serwisu, wyrażasz zgodę na politykę prywatności i cookies.