Sportowcy

Powrót do listy

Robert Rożej

Zawodnik Triathlonu

Legendarny maratończyk Bill Rodgers powiedział: „Więcej maratonów jest wygrywanych lub przegrywanych w przewoźnych toaletach niż za stołem”. 

Okazuje się to nader prawdopodobne, gdyż problemy żołądkowo-jelitowe dotykają 30-50% zawodników sportów wytrzymałościowych i manifestują się głównie zgagą, odbijaniem, biegunką, wzdęciami, bólami brzucha, wymiotami. Z podobnym problemem borykał się triathlonista – Robert Rożej.

Treningi były na 100%, regeneracja była na 100%, a dieta… była jaka była. Zdecydowanie jadłem zbyt mało węglowodanów, co mogło przyczyniać się do tego, że na treningach szybciej dochodziło do zmęczenia układu nerwowego, czyli mózgu.

Na przestrzeni kilku miesięcy oprócz zoptymalizowaniu diety pod efekt sportowy, skupiliśmy się na „treningu jelita”. Dieta w ciężkich okresach była skrajnie wysokowęglowodanowa (nawet 14 g węglowodanów na kilogram masy ciała na dobę) – to tak jakbym zjadał 10 worków ryżu, a ważę 60 kg. W okresie przed zawodami, podczas ładowania węglowodanów minimalizowaliśmy podaż białka, tłuszczu, błonnika i produktów bogatych w FODMAP (cząsteczki powodujące problemy trawienne). 

Tym samym przez cały sezon ani razu na trasie nie zanotowałem problemów z brzuchem.

Poznaj innych sportowców