Z #NieNaŻartymi współpracuję od początku 2018 roku. W tym czasie zdobyłam medale Mistrzostw Polski czy Europy i moje wyniki stale idą w górę. Dobrze zbilansowana dieta na pewno przyczyniła się do moich sukcesów.
Przy moich obciążeniach treningowych, regeneracja to podstawa. Przed zgłoszeniem się do #NieNaŻartych jadłam zdecydowanie za mało węglowodanów i moja regeneracja mogła na tym cierpieć. W czasie naszej współpracy były okresy gdzie jadłam prawie 4000 kcal - to prawie 2x tyle co zapotrzebowanie kaloryczne przeciętnej kobiety. W życiu bym nie powiedziała, że powinnam tyle jeść. Dzięki temu miała siłę na trening.
Trenuję podnoszenie ciężarów, więc moja masa ciała stale musi być kontrolowana. Mam sporo mięśni, więc w okresie poza startowym muszę trzymać wyższą wagę (około 81-82 kg) - dzięki temu moja gospodarka hormonalna ma się dobrze. Przed zawodami z reguły schodzimy jeszcze niżej z tkanką tłuszczową (jak na zdjęciu) i "robimy wagę", czyli odwadniamy się, aby stracić 2-3 kg w ciągu tygodnia.
Dieta sportowca wymaga większych przemyśleń, ale dopiero teraz wiem jak dużo może pomóc w codziennych przygotowaniach. Polecam Dietetykę #NieNaŻarty każdemu, kto chce wejść na szczyt swoich możliwości!
Nasz serwis jest #NieNaŻarty i lubuje się w ciastkach. Akceptując lub korzystając dalej z serwisu, wyrażasz zgodę na politykę prywatności i cookies.